Fideuà, odmiana Paelli w której zamiast ryżu używa się cienkiego makaronu.
A oto jak powstało Fideuà. Wynalazek był częścią przypadku i zażegnania awantury głodnych żeglarzy.
Gabriel Rodríguez Pastor, "kioskarz z kiosku Gabrielo Grau de Gandia”, był kucharzem na łodzi, Juana Bautisty Pascuala, znanego jako „Zábalo” Według rodziny „Gabriela Rodrígueza Pastora” Kapitan bardzo lubił ryż i dla innych żeglarzy, prawie nigdy nie starczało dania normalnie przygotowanego. Próbując znaleźć rozwiązanie problemu, Gabriel Rodriguez wymyślił, aby zamienić ryż, na makaron, aby tym samym danie było mniej apetyczne dla kapitana i reszta załogi mogla się najeść.
Wynalazek spodobał się i danie zostało ¨gwiazda¨ restauracji w porcie w Gandii. Ustanawiając się jako niezbędne i charakterystyczne dla regionu oraz miasta. Do dziś odbywa się tam doroczny konkurs związany z ta potrawa.
Zaczynamy od przesmażenia królika. Kiedy mięso będzie ¨zamknięte¨z każdej strony, zdejmujemy z patelni i odstawiamy na bok.
Wtedy na patelnie wrzucamy warzywa. Czosnek, cebulę, paprykę, fasolkę szparagowa oraz na koniec pomidory.
Kiedy warzywa są już podsmażone dodajemy z powrotem mięso z królika i smażymy jeszcze chwile razem.
Zalewamy wcześniej ugotowanym wywarem mięsno-warzywnym i doprowadzamy do wrzenia.
Wsypujemy makaron i gotujemy aż makaron będzie lekko aldente.
Na koniec przykrywamy danie np. dużą pieluchą i pozostawiamy bez ognia kilka minut aż makaron ¨dojdzie¨.
Podajemy z sosem AiOli. Ja w tym przypadku zrobiłem go na bazie majonezu, bez jajek, użyłem mleka jak w przepisie na Laktonez zamieszczonym prze zemnie.
A oto jak powstało Fideuà. Wynalazek był częścią przypadku i zażegnania awantury głodnych żeglarzy.
Gabriel Rodríguez Pastor, "kioskarz z kiosku Gabrielo Grau de Gandia”, był kucharzem na łodzi, Juana Bautisty Pascuala, znanego jako „Zábalo” Według rodziny „Gabriela Rodrígueza Pastora” Kapitan bardzo lubił ryż i dla innych żeglarzy, prawie nigdy nie starczało dania normalnie przygotowanego. Próbując znaleźć rozwiązanie problemu, Gabriel Rodriguez wymyślił, aby zamienić ryż, na makaron, aby tym samym danie było mniej apetyczne dla kapitana i reszta załogi mogla się najeść.
Wynalazek spodobał się i danie zostało ¨gwiazda¨ restauracji w porcie w Gandii. Ustanawiając się jako niezbędne i charakterystyczne dla regionu oraz miasta. Do dziś odbywa się tam doroczny konkurs związany z ta potrawa.
Zaczynamy od przesmażenia królika. Kiedy mięso będzie ¨zamknięte¨z każdej strony, zdejmujemy z patelni i odstawiamy na bok.
Wtedy na patelnie wrzucamy warzywa. Czosnek, cebulę, paprykę, fasolkę szparagowa oraz na koniec pomidory.
Kiedy warzywa są już podsmażone dodajemy z powrotem mięso z królika i smażymy jeszcze chwile razem.
Zalewamy wcześniej ugotowanym wywarem mięsno-warzywnym i doprowadzamy do wrzenia.
Wsypujemy makaron i gotujemy aż makaron będzie lekko aldente.
Podajemy z sosem AiOli. Ja w tym przypadku zrobiłem go na bazie majonezu, bez jajek, użyłem mleka jak w przepisie na Laktonez zamieszczonym prze zemnie.
Fidueli jeszcze nie robiłam. A jakiego używa się makaronu? Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPrzepisy mowia iz Fideua wywodzi sie od Fideos, czyli cienkichj nitek, nie mniej jednak w hiszpanii makaron ktory nazywa sie fideua to takie cienkie kolanka, rureczki, ja znalazlem cos bardzo podobnego tyle ze z firankami ;) ale i tak bylo bardzo smacznie. Tani jak ¨barszcz¨w Lewiatanie ¨kolanko z falbanka luksusowe¨
OdpowiedzUsuń